Bez nas też będzie...
Po wszystkim weź mnie za rękę
i powiedz, że już będzie dobrze.
Zakwitły kaktusy na skraju horyzontu.
Trzeba przynieść to całe zło
i zapomnieć o tym co było...
Przynieść i zakopać głęboko za linią horyzontu.
Pamiętaj, po wszystkim weź mnie za rękę...
Może to szalone ale bez nas też będzie...
Trochę poezji która nie jest poezją, trochę prozy, która jest prozą... życia codziennego. Czyli zapiski [nie] codzienne...
sobota, 28 września 2013
środa, 18 września 2013
Czuję to samo
Czuję
to samo.
Przechadzam
się ulicami mego miasta.
Oglądam
życie za zasłoną obłudy.
Patrzę
na równe płoty i posegregowane rośliny.
Zaglądam
w okna ludzkich tajemnic.
Na
stole zupa paruje,
dzieci
biegają szczerością upojone.
Zaglądam
w okna ludzkich tajemnic.
O
jeden łyk za dużo,
dzieci
płaczą nienawiścią skrzywdzone.
Zaglądam
w okna ludzkich tajemnic.
W
powietrzu gęstym jak mgła o poranku
czuję
pulsujący rytm wibrujących uczuć.
Czuję
to samo.
Przechadzam
się ścieżkami mego życia.
Zaglądam
historii prosto w oczy.
Wyobraźnia
podpowiada setki zdjęć.
Zaglądam
w okna ludzkich tajemnic....
Zaglądam
w okna moich tajemnic...
Czuję
to samo...
czwartek, 12 września 2013
Będę tam
Otwieram
oczy.
Nie
uśmiechasz się do mnie.
Patrzę
prosto w oczy.
Zaglądam
w zakamarki myśli.
Świat
zawirował tysiącem obrazów...
Tam
gdzie słońce spotyka północ,
Tam
gdzie horyzont plącze obłoki,
Będę
tam.
Jestem
tam.
Świat
zawirował tysiącem myśli
W
mojej głowie.
Zamykam
oczy.
Uśmiechasz
się do mnie.
Patrzę
prosto w oczy.
Zaglądam
w najskrytsze myśli.
Świat
zawirował milionem gwiazd...
Tam
gdzie księżyc łapie świt,
Tam
gdzie horyzont ginie w niebie,
Jestem
tam.
Zostanę
tam.
Świat
wiruje w moim sercu...
W
mojej głowie
Nie
ma smutku.
Uśmiechasz
się do mnie.
Patrzę
prosto w lustro.
Zaglądam
w najciemniejsze korytarze.
Świat...
Jaki jest mój świat?
Tam
gdzie księżyc spotka słońce,
Tam
gdzie horyzont dotknie gwiazd,
Będę
tam.
Chcę
tam być...
poniedziałek, 9 września 2013
Dlaczego...
[tak było w połowie lat dziewięćdziesiątych dwudziestego wieku... Nieźle brzmi, ale to prawda ;) tak było i chyba momentami teraz... tym bardziej, że za oknem pada deszcz i świat zrobił się taki... mokry?]
Teraz, kiedy noc jest
ze mną a deszcz
ciągle śledzi moje
myśli
Wydaje mi się, że
nikt tak jak ja
nigdy nie był pusty.
Dlaczego?
Otworzę okno i zapytam się
kropli dlaczego podąża
za mną.
Może będzie wiedziała dlaczego
pustka i żal ogarnęły
ciało (me)
Teraz, kiedy noc jest
ze mną a deszcz
ciągle śledzi moje
myśli
Wydaje mi się, że
nikt tak jak ja
nigdy nie był pusty.
Dlaczego?
Otworzę okno i zapytam się
kropli dlaczego podąża
za mną.
Może będzie wiedziała dlaczego
pustka i żal ogarnęły
ciało (me)
Beznic
Idziesz... Pustka.
Wciąż, wciąż...
Bezimienna, beznadziejna
po horyzont.
To beznic.
Masz dość... Pustka.
Jest, jest...
Nieruchomo i niezmiennie
drąży ciebie.
To beznic.
Koniec... Pustka.
Trwa, trwa...
Wykończony i umarły
cały twój świat
To beznic.
[to było 4 marca 1994 roku... trochę dawno ;) ale teraz już wiecie skąd się wziął beznic]
Wciąż, wciąż...
Bezimienna, beznadziejna
po horyzont.
To beznic.
Masz dość... Pustka.
Jest, jest...
Nieruchomo i niezmiennie
drąży ciebie.
To beznic.
Koniec... Pustka.
Trwa, trwa...
Wykończony i umarły
cały twój świat
To beznic.
[to było 4 marca 1994 roku... trochę dawno ;) ale teraz już wiecie skąd się wziął beznic]
środa, 4 września 2013
po prostu...
Na końcu alei
za trawiastym wzgórzem
ujrzę piękno Twej duszy.
Bezkres Twego ciepła
jest moim pokarmem.
Spójrz na mnie jeszcze raz.
Dotknij mej duszy swym wzrokiem.
Muśnij mnie delikatnością powiek...
Nic więcej nie pragnę...
Bądź, po prostu...
[to było jakieś 11 lat wstecz ;) 21 stycznia 2002 roku]
Subskrybuj:
Posty (Atom)