czwartek, 11 czerwca 2015

Kim jestem...

Kroki odbijają się w ciemnych szybach.
Błądzą ludzkie myśli zaplątane w pułapkę.
Patrzę w swoje odbicie za siebie.
Ludzie przechodzą widząc czubki butów...
Swoich butów...
Kim jestem?
Człowiekiem, chciało by się powiedzieć...
Kim jestem?
Jednostką zaplataną w pułapkę własnych myśli...
Zakładam kaptur i znikam wewnątrz...
Bezpieczny, zamknięty...
Kim jestem?
Człowiekiem, chciało by się powiedzieć...
Nie umiem znikać...
Patrzę w swoje odbicie za siebie.
Nie umiem znikać.

sobota, 4 kwietnia 2015

Marzenia...

Pierwsze promienie muskają
Zamkniętą powiekę...
Dotyk ciepła budzi Twoje zmysły.
Ciepło pościeli drażni skórę
Szukajac wsparcia drugiego oddechu...
Miarowy, spokojny...
Jest...
Dłoń wtulona pod poduszkę...
Szczęście zamknięte w trzech metrach kwadratowych...
W objęciu świtu szukasz niedawnych
Myśli, dotyku, pocałunków...
Słońce zagląda dyskretnie
Czarując ciepłem promieni.
Gorąca kawa... Tak...
Przyprawiona pocałunkiem...
Szczyptą namiętności, posypana cynamonem...

Otwieram oczy...

Marzenia się spełniają...
Dlatego marzę...

piątek, 3 kwietnia 2015

Jestem silny?

Jestem silny.
Jestem silny na tyle na ile ludzie mi pozwolą...
Jestem silny?
Uciekam, walcze ze strachem...
Jednak uciekam.
Zamknięty w pudełku walcze z klaustrofobią.
Na wprost Ciebie stoi mężczyzna.
Patrzysz mu w oczy zamknięta w środku.
Uchyliłem dla Ciebie skrawek ciepła.
Mojej siły, która jest tak naprawde moją słabością.
Jestem silny?
Jeśli pozwolisz, dasz mi szansę...
Dlaczego stoimy, dlaczego zamykasz moje pudełko...
Twój mur jest potężny...
Ja jestem cierpliwy...
Nie uciekaj. Nie zamykaj się.
Świat jest piękny pełnią przestrzeni...
Na wprost Ciebie stoi mężczyzna.
Patrzysz mu w oczy...
Pozwolisz?

środa, 1 kwietnia 2015

Most

Zaparzyłem herbatę,
Liście prostują swoje skrzydła...
Gorący zapach unosi się w powietrzu.
Obejmuje Twoje dłonie wokół kubka.
Zielona? Czarna? Może czerwona...
Obserwuje Twoje oczy przez mgłę
Wśród herbacianych łodyg.
Szukam słów by nadać sens moim pragnieniom.
Zaparzylem herbatę,
Liście swobodnie unoszą się lekko kolysząc na wietrze...
Palce splecione wokół kubka...
Szukam drogi wśród herbacianych szlaków.
Buduje most, cierpliwie i wytrwale.
Obejmuje Twoje dłonie...
Szukam słów by dotrzeć
Na Twój brzeg
Gdzie liście herbaciane najlepiej smakują.
Zaparzyłem herbatę...

wtorek, 31 marca 2015

Wystawa

Zanurzam się w wannie pełnej obrazów.
Oglądam migawki pod osłoną piany.
Wędruje miedzy sztalugami unosząc się siłą wyporności.
Co widzę?
Zdjęcia, obrazy ruchome, wspomnienia...
Szukam w przeszłości tego co mogę spotkać.
Muszę się spieszyć nim piana opadnie i obnarzy brzydotę realności.
Zamykam oczy, wstrzymuje oddech...
Co widzę?
Ile wytrzymam?
Muszę się spieszyć nim woda ostygnie...
Szukam w przeszłości historii dźwięków,
Dawno wybrzmialych, na nowo odkrywanych, zabarwionych delikatną nutką kurzu...
Co słyszę?
Ile wytrzymam?
Weź mnie za rękę nim będzie za późno,
Dotknij mej historii...
Chcę się podzielić, życiem, słowem, dotykiem.
Milczeniem, spojrzeniem słów zbędnych...
Zanurzam się w wannie pełnej obrazów trzymając za rękę...
Ciebie...

Już się nie spieszę, piana opadła...
Czy teraz zostaniesz?

poniedziałek, 30 marca 2015

Bezsenność

Zamykam oczy... Nim świt zajrzy w okno...
Sen nie przychodzi...
Blask latarni zagląda w me myśli
Szalone myśli dojrzałego nastolatka...
Wiruje w szalonym tempie kalejdoskop.
Trąca najczulsze myśli wprawiając w drgania zapomniane dźwięki...
Sen nie przychodzi...
Zabierz mnie na spacer przywitać świt.
Niech przyniesie nowy dzień,
Nadzieję na zrozumienie i wiarę w miłość...
Niech sen nie przychodzi...

niedziela, 29 marca 2015

LFY

Słowa, które ugrzęzły za daleko,
Niewypowiedziane, zapomniane...
Czekam na Ciebie.
Na Twoje łzy, na Twój uśmiech...
Tak długo czekam
Na Twój płacz, na Twoją radość...
Słowa, które zapomniałem.
Cudowne słowa...
Tak długo czekam
Na Twoje milczenie, na Twoje spojrzenie.
Słowa, które chce wykrzyczeć,
Słowa, myśli moje, które ugrzęzły za daleko.
Ile czasu potrzeba...?