wtorek, 31 marca 2015

Wystawa

Zanurzam się w wannie pełnej obrazów.
Oglądam migawki pod osłoną piany.
Wędruje miedzy sztalugami unosząc się siłą wyporności.
Co widzę?
Zdjęcia, obrazy ruchome, wspomnienia...
Szukam w przeszłości tego co mogę spotkać.
Muszę się spieszyć nim piana opadnie i obnarzy brzydotę realności.
Zamykam oczy, wstrzymuje oddech...
Co widzę?
Ile wytrzymam?
Muszę się spieszyć nim woda ostygnie...
Szukam w przeszłości historii dźwięków,
Dawno wybrzmialych, na nowo odkrywanych, zabarwionych delikatną nutką kurzu...
Co słyszę?
Ile wytrzymam?
Weź mnie za rękę nim będzie za późno,
Dotknij mej historii...
Chcę się podzielić, życiem, słowem, dotykiem.
Milczeniem, spojrzeniem słów zbędnych...
Zanurzam się w wannie pełnej obrazów trzymając za rękę...
Ciebie...

Już się nie spieszę, piana opadła...
Czy teraz zostaniesz?

poniedziałek, 30 marca 2015

Bezsenność

Zamykam oczy... Nim świt zajrzy w okno...
Sen nie przychodzi...
Blask latarni zagląda w me myśli
Szalone myśli dojrzałego nastolatka...
Wiruje w szalonym tempie kalejdoskop.
Trąca najczulsze myśli wprawiając w drgania zapomniane dźwięki...
Sen nie przychodzi...
Zabierz mnie na spacer przywitać świt.
Niech przyniesie nowy dzień,
Nadzieję na zrozumienie i wiarę w miłość...
Niech sen nie przychodzi...

niedziela, 29 marca 2015

LFY

Słowa, które ugrzęzły za daleko,
Niewypowiedziane, zapomniane...
Czekam na Ciebie.
Na Twoje łzy, na Twój uśmiech...
Tak długo czekam
Na Twój płacz, na Twoją radość...
Słowa, które zapomniałem.
Cudowne słowa...
Tak długo czekam
Na Twoje milczenie, na Twoje spojrzenie.
Słowa, które chce wykrzyczeć,
Słowa, myśli moje, które ugrzęzły za daleko.
Ile czasu potrzeba...?

czwartek, 26 marca 2015

Twarze w chmurach

Rysuje twarze w chmurach.
Rysuje marzenia w błękicie przeplatanym bielą.
Dlaczego chcę zostać?
Dlaczego musisz odejść?
Co jest rzeczywistością?
Dlaczego chcemy zostać?
W nieskonczonej przestrzeni...
Zamknięci w szklanych domach
Mówimy do siebie błądząc słowami...
Rysuje marzenia w błękicie przeplatanym bielą.
Dlaczego chcę zostać?
Wlacze z plątaniną przewodów myśli wedrujacych,
Rysuje twarze w chmurach... dla Ciebie.
Nie odchodź... Choć jeszcze nie przyszłaś...
Twój uśmiech... Nie zmieniaj go...
Co jest rzeczywistością?
Twarze w chmurach... Dla Ciebie

środa, 25 marca 2015

trzy

Wysoko, gdzieś wśród błękitu
Zanurzony w bieli krąży sam jeden.
Pytam się Ciebie.
Dlaczego?
Głęboko, gdzieś wśród miliona
Zwariowanych kropel ta jedna.
Nie rozumiem.
Dlaczego?
Wpatrzona przed siebie błądzisz
Wzrokiem nie mając punktu właściwego.
Nie pytam się
Dlaczego.
Głęboko, gdzieś wśród miliona
Myśli jest ta jedna nie wypowiedziana.
Nie pytam się.
Zaczekam.

wtorek, 24 marca 2015

Miejsce

Znalazłem miejsce.
Tuż za rogiem mojego domu.
Ktoś mi powiedział, że tam będziesz.
Każdego ranka wraz ze mną zagląda tam słońce.
Czekamy, szukamy...
Jestem cierpliwy...
Czekam, szukam...
Każdego wieczora przychodzi srebrzysty z pomocą.
Czekamy, szukamy...
Jestem cierpliwy...
Znalazłem miejsce.
Tuż za rogiem mojego domu.
Posadziłem tam drzewo, ktoś mi doradził.
Każdego ranka wraz ze mną zagląda tam słońce.
Czekamy, szukamy...
Jestem cierpliwy...
Czekam, szukam...
W cieniu rozłożystych liści złożylem swoją cierpliwość.
Znalazłem miejsce.
Ktoś mi powiedział, że tam będziesz.

niedziela, 22 marca 2015

Oczy

Krawędzią buta dotykam żółtej linii.
Stoję...
Przez zamknięte powieki widzę.
Oczy...
Czego potrzebuję żeby uwierzyć?
Spokój...
Stoję na krawędzi linii horyzontu.
Szukam...
Wewnątrz lunatyczne dźwięki krążą.
Dusza...
Mów do mnie głośno i wyraźnie.
Zrozumienie...
Rozmyty obraz drażni moje oczy.
Cisza słów niemych, błędnie interpretowanych
Tworzy obraz, którego nie chcę,
Tworzy niepokój, którego nie szukam.
W samotności zrozumienia,
Stoję...
Oczy.

sobota, 21 marca 2015

Mój obraz

Dźwięki za oknem milczą
Czarnym blaskiem połyskując.
Patrzę na ludzi mokrych od kropel.
Patrzę na światła nie widząc koloru...
Czerń i biel w swojej prostocie
Kreśli mój obraz.
Patrzę na ludzi mokrych od kropel.
Patrzę w pustą przestrzeń bez koloru...
Czerń przysłoniła biel przestrzeni
Kreśląc mój obraz.
Dźwięki za oknem milczą...
Dobranoc Mój Świecie.

środa, 4 marca 2015

Twarze...

Dotykaj, tak jak lubisz...
Każdy cal ciała, najmniejszy skrawek...
Całuj, tak jak pragniesz...
Jesteś tuż przede mną, tak jak lubisz...
Jestem Tobą w najmniejszym skrawku...
Całuj, tak jak pragniesz...
Zamknij oczy...
Dotykaj, tak jak lubisz...
Jesteś całym światem, którego boisz się.
Jesteś moim Świętym Graalem, którego szukam.

Pragnij, tak jak lubię...
Każdy ciała cal, najmniejszy skrawek...
Całuj, tak jak lubię...
Jestem tuż za Tobą, tak jak lubię...
Jesteś drgnieniem najmniejszego skrawka...
Całuj, tak jak lubię...
Zamknąłem oczy...
Czuję Twój zapach...
Jesteś całym światem, którego boję się.
Jesteś moim Świętym Graalem, który znalazłem?