Znalazłem miejsce.
Tuż za rogiem mojego domu.
Ktoś mi powiedział, że tam będziesz.
Każdego ranka wraz ze mną zagląda tam słońce.
Czekamy, szukamy...
Jestem cierpliwy...
Czekam, szukam...
Każdego wieczora przychodzi srebrzysty z pomocą.
Czekamy, szukamy...
Jestem cierpliwy...
Znalazłem miejsce.
Tuż za rogiem mojego domu.
Posadziłem tam drzewo, ktoś mi doradził.
Każdego ranka wraz ze mną zagląda tam słońce.
Czekamy, szukamy...
Jestem cierpliwy...
Czekam, szukam...
W cieniu rozłożystych liści złożylem swoją cierpliwość.
Znalazłem miejsce.
Ktoś mi powiedział, że tam będziesz.
Trochę poezji która nie jest poezją, trochę prozy, która jest prozą... życia codziennego. Czyli zapiski [nie] codzienne...
wtorek, 24 marca 2015
Miejsce
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz