Jak smakują słowa
Wypowiadane każdej chwili?
Jak smakują myśli
Nie wypowiedziane...
Zaglądam ludziom w oczy
Szukając smaku ukrytych pragnień.
Każdego dnia słucham słów słodko gorzkich...
Zbyt mocno przyprawionych, zbyt tlustych,
Nasączonych likierem, ociekających lukrem...
Zbyt słodkich by przełknąć,
Zbyt kwaśnych by smakować...
Szukam w spojrzeniu myśli prawdziwych.
Ich smaku pragnę skosztować...
Poczuć poranne westchnienie a za nim ukryte myśli...
Wieczorem smakować szybkie oddechy myślami osnute...
Jak smakują myśli?
Nie szukam odpowiedzi.
Smakuje...
Trochę poezji która nie jest poezją, trochę prozy, która jest prozą... życia codziennego. Czyli zapiski [nie] codzienne...
niedziela, 11 stycznia 2015
Smaki
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz