Zapach porannej jajecznicy
Unosi się w kuchni.
Pusty salon przeraża ciszą.
Twój pokój milczy nie dokończoną zabawą.
Koniec weekendu drażni samotnością
I wszechobecnym szukaniem zajęcia...
Zabicia czasu domagam się...
Zapach porannej jajecznicy
Nadal drażni moje wspomnienia...
Jeszcze chwil parę, sen przyjdzie,
Poniedziałek powita nowymi wyzwaniami.
Zimna poduszka, chłodny sen, smutek...
Smutek rozbrzmiewa w salonie.
Muzyka...
Największa miłość...
Po Tobie, mój synu...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz